.jpg)
Sezon zbliża się ku końcowi, a do poznania ostatecznych rozstrzygnięć pozostały dwie kolejki. Wciąż jednak nie wiemy, kto zostanie mistrzem Polski, ale 32. seria spotkań mogła ustalić ostateczny wygląd tabeli.
Sezon zbliża się ku końcowi, a do poznania ostatecznych rozstrzygnięć pozostały dwie kolejki. Wciąż jednak nie wiemy, kto zostanie mistrzem Polski, ale 32. seria spotkań mogła ustalić ostateczny wygląd tabeli.
Każdy kibic w Poznaniu odlicza już godziny do finału piłkarskiego Pucharu Polski. Lech wraca do niego po pięciu latach przerwy. Rozgrywki te w drugiej dekadzie XXI wieku nie są szczęśliwe dla Kolejorza. W poniedziałek walka stoczy się nie tylko o trofeum, ale i o udowodnienie samym sobie, że można pokonać klątwę tych rozgrywek.
Michał Skóraś w przeszłości miał okazję współpracować z trenerem Markiem Papszunem. W poniedziałek wraz z Lechem Poznań spróbuje pokonać swojego byłego szkoleniowca w finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Prestiż tego spotkania jest bardzo duży, a my chcemy mu podołać - mówi w rozmowie z nami.
Joel Pereira trafił do Poznania dość niespodziewanie. Jego transfer nie odbił się w świecie mediów sportowych szerokim echem, a wielu twierdziło, że Lech zatrudnił kolejnego średniego piłkarza. Z czasem jednak Pereira okazał się nie tylko jednym z najlepszych piłkarzy w Kolejorzu, ale też w całej Ekstraklasie.
Mimo trudnej sytuacji Lecha na finiszu sezonu, trzeba odnotować jeden oczywisty fakt - drużyna pod wodzą trenera Macieja Skorży ewidentnie odżyła i jest to niewątpliwa zasługa doświadczonego szkoleniowca. Warto więc porównać Lecha Poznań z ubiegłego sezonu i zestawić go z ekipą grającą w obecnych rozgrywkach.
Michał Skóraś ma za sobą wyjątkowo udane minione tygodnie. Młody skrzydłowy ostatnio prezentuje bardzo dobrą dyspozycję i ma za sobą kilka niezwykle udanych występów, które pomogły Lechowi w wywalczeniu ważnych punktów.
Młody bramkarz Warty Poznań, Jędrzej Grobelny, może śmiało być określany jako jeden z wygranych sezonu 2021/22. Wdarł się przebojem do składu Zielonych i na długo może nie oddać miejsca między słupkami.
Obecny sezon w wykonaniu Lecha Poznań jest sinusoidą. Raz przesadny optymizm i analiza szans w eliminacjach Ligi Mistrzów, raz dramat i brak nadziei oraz kolejna porażka w ostatnich latach tym razem w postaci braku mistrzostwa. Sezon już na ostatniej prostej, ale w ostatnich tygodniach uwagę zwróciła postawa Lubomira Satki. W trudnym momencie wziął na siebie rolę szefa poznańskiej defensywy.
Gdy Dawid Kownacki wracał do Lecha Poznań, jego forma była jedną wielką niewiadomą. Wiosną udowadnia swoją grą, że jego wypożyczenie miało sens.
W półfinale Pucharu Polski Lech Poznań zmierzy się z sensacją tegorocznej edycji rozgrywek - Olimpią Grudziądz. Teoretycznie spotkanie to powinno być łatwe i przyjemne dla ekstraklasowego zespołu. Jednak Olimpia w tym sezonie już niejednokrotnie udowodniła, że potrafi skutecznie mierzyć się z mocniejszymi rywalami.
Właśnie zakończyła się ostatnia przerwa reprezentacyjna w tym sezonie i powoli wracamy do ligowej codzienności. W najbliższy piątek Lech zmierzy się w wyjazdowym meczu ze Śląskiem Wrocław. Jednak zanim to nadejdzie, to podsumujmy sobie występy Lechitów w narodowych kadrach.
Kamil Jóźwiak, były skrzydłowy Lecha Poznań kilka tygodni temu zmienił klub, przechodząc z angielskiego Derby County do amerykańskiego Charlotte FC. Angielska przygoda nie potoczyła się tak, jak sobie wymarzył. Również przy Bułgarskiej raczej nie wspominają tego transferu z uśmiechem na twarzy.
Bartosz Salamon to jeden z najlepszych zawodników w tym sezonie Ekstraklasy. Ciężko sobie wyobrazić defensywę Lecha bez 30-latka w składzie. Dzięki świetnym występom, ponownie został zauważony i po latach powołany do reprezentacji. Okoliczności tego powołania są jednak niezwykłe.
Lech Poznań w sobotę sprostał pod każdym względem. Kolejorz dzięki wygranej z Jagiellonią przełamał też passę meczów przed dużą publicznością bez dobrego wyniku.
Lech w swojej długiej historii miał wielu znakomitych trenerów, którzy prowadzili go do znaczących sukcesów. Nieco zatartym wspomnieniem jest pierwsza kadencja Jerzego Kopy, który wyciągnął Lecha z ogromnych tarapatów w drugiej połowie lat 70. 33-letni wtedy trener dokonał niemal niemożliwego wyczynu utrzymania Lecha w ówczesnej I lidze, do dzisiaj nazywanego Cudem w Błażejewku.
Mecz z Rakowem Częstochowa zakończył pewien cykl spotkań Lecha Poznań z drużynami z górnej części tabeli. Do końca sezonu Kolejorz nie zagra już z Pogonią czy Lechią, a z Rakowem może się spotkać w ewentualnym finale Pucharu Polski. Te kilka spotkań na przełomie lutego i marca pozwala wysuwać pewne wnioski co do wielkiego finału, na który wszyscy czekamy. Wielki będzie na pewno, pytanie tylko, czy z happy endem.
W 1957 roku Lech Poznań w niczym nie przypominał drużyny, która potrafiła demolować rywali po 8:1. W oczy zaglądało widmo spadku. Pierwszego w historii Lecha, które później zaprocentowało scementowaniem relacji kibice-klub.
Ekstraklasa wkracza w kluczową fazę. Choć do końca zostało jeszcze dziesięć kolejek, każdy kolejny mecz może jednak okazać się kluczowy w kontekście walki o mistrzostwo Polski.
Przenosiny z poznańskiego klubu do Legii Warszawa zawsze odbijają się szerokim echem w stolicy Wielkopolski. Jak się okazuje nie dotyczy to tylko piłkarzy.
Jayson Papeau jest bardzo ciekawym przykładem zawodnika. Choć gra regularnie, to pierwsze liczby w postaci asysty zrobił dopiero w meczu przeciwko Radomiakowi. Mimo to nie można powiedzieć, że Francuz nie ma pozytywnego wpływu na grę Zielonych.