![foto: Roger Gorączniak](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiexsyntEbpi986adIOPwBiAI2e4rB-R7ZiLLhg2F4NKdih6utCNyUEemSwTOGDkobXwDfnBTWhMoIQ5fL5HqQA7sdGXhi8VnNq3ihk7jer4isgxQABux_Pee_dHD_aE2aU6PJP3LxkzB3S/s16000/Adam+Durowicz+%25281%2529.jpg)
Można rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Można też zamienić kopanie się na III-ligowych boiskach na grę na pięknych murawach w Szwajcarii. Tak zrobił właśnie Adam Durowicz, były zawodnik m.in. Warty Poznań czy Unii Swarzędz. W rozmowie z aosporcie.pl pomocnik wspomina czasy spędzone przy Drodze Dębińskiej, stara się znaleźć przyczynę, z powodu której szwajcarski futbol tak bardzo odskoczył temu polskiemu w ostatnich latach, a także przyznaje, co najbardziej zaskoczyło go po przeprowadzce do tego alpejskiego kraju.