aosporcieaosporcieaosporcie

1 maja 2021

Czy Lech dźwignie się mentalnie na koniec sezonu? "Trzeba coś z tym zrobić"

Tymoteusz Puchacz | foto: Klaudia Berda

Sztab szkoleniowy Lecha Poznań w związku z odbudową zespołu czeka wiele wyzwań, nie tylko czysto piłkarskich. Sezon 2020/21 to bowiem mentalny sprawdzian niebiesko-białych. 

Strefa mentalna to bardzo istotna część sportu. Gdy zwycięstwa przychodzą seriami, niezbyt nas zastanawia, lecz w momencie kryzysu często przychodzi czas na odwołanie się właśnie do tego podłoża. Jest to temat, który powraca także w kontekście Lecha Poznań. 

Znana psycholog sportu, Daria Abramowicz, zwykła mawiać, że mistrzostwo zaczyna się w głowie, lecz co zrobić, kiedy stan umożliwiający normalną, solidną pracę zostaje zakłócony ciągłymi niepowodzeniami oraz wahaniami? Na te właśnie pytanie musi odpowiedzieć sobie trener Maciej Skorża. 

Być ponad rywalem

- Mamy wiele do zrobienia w aspekcie mentalnym - mogliśmy usłyszeć od szkoleniowiec niebiesko-białych po spotkaniu z Rakowem Częstochowa. Starcie to odbyło się dwa tygodnie temu, dlatego trudno doszukiwać się rażących zmian w postawie rozsypanego zespołu poznaniaków. Trzy punkty zdobyte w niezłym stylu przeciwko Lechii Gdańsk mogły wlać odrobinę nadziei w ich serca. Jak inaczej przecież budować pewność siebie. I w tym momencie przychodzi następny cios niczym niespodziewany spadek na rollercosterze - porażka z walczącym o utrzymanie Podbeskidziem Bielsko-Biała.

- Jedyne, co możemy zrobić, to zareagować na tę porażkę, która nie powinna się przytrafić. Cały tydzień nastawiam drużynę, aby w sobotę od samego początku coś z tym zrobić. Lech Poznań nie może tracić punktów w taki sposób. Liczę na męską reakcję na to zdarzenie. Bez względu na naszą sytuację, musi to być mecz, w którym w strefie mentalnej będziemy przewyższać Stal Mielec. To dla mnie ważne - zapewnia szkoleniowiec. 

Czytaj też 👉 Lech Poznań musi podjąć decyzję w sprawie wypożyczonych piłkarzy. "Niektórzy dostaną szansę"

Próba charakterów

Co stało się z drużyną, która awansowała do Ligi Europy? Czy została wykończona fizycznie, a następnie psychicznie wskutek przygniecenia niemożliwością poradzenia sobie z tym, co w ekstraklasie? Ten sezon to bez wątpienia ogromny sprawdzian charakterów zawodników Lecha Poznań. Szkoleniowiec zauważa, że może przynieść on ciekawe rezultaty.

- Musimy odwoływać się do naszych rezerw, aspektów mentalnych. To ciekawe doświadczenie, ponieważ mogę poszukać w szatni liderów, którzy nie spuszczą głów, a na boisku będą chcieć pociągnąć zespół do przodu, dodać mu energii. Oni kreują się właśnie w tak trudnych okolicznościach. Jest to cenne w kontekście tego, co będzie dziać się w przyszłym sezonie - uważa Skorża.

Lecha męczą obecnie problemy leżące w sferze przygotowania fizycznego, lecz odbudowa w aspekcie mentalnym będzie dla sztabu szkoleniowego równie ważna, co wzmocnienie czy ułożenie zespołu na nowo. Nie da się bowiem stawić czoła przeciwnościom bez odpowiedniego nastawienia, a na Stadionie Poznań padły przecież kiedyś słowa: - Jeśli będziemy mieć w szatni zawodników, którym będzie brakować mentalności zwycięzcy, to nie będziemy osiągać sukcesów - autorstwa Piotra Rutkowskiego. 

Wiktoria Łabędzka
 @w_labedzka 
📷 Klaudia Berda

0 komentarze:

Prześlij komentarz