aosporcieaosporcieaosporcie

14 sierpnia 2021

Lech Poznań działa na rynku transferowym. Jest decyzja w sprawie nowego skrzydłowego oraz Filipa Marchwińskiego

Letnie okienko transferowe niechybnie zmierza ku końcowi. Tym samym Lech Poznań musi podjąć decyzje odnośnie nie tylko zakupów, ale również sprzedaży. Ofertę z Włoch ma bowiem Filip Marchwiński. Na celowniku Kolejorza znalazł się zaś Adriel D'avila Ba Loua z Viktorii Pilzno.

Nowy skrzydłowy będzie, ale... nie wiadomo kiedy

Zarówno włodarze Lecha, jak i sam trener Maciej Skorża przez cały okres trwania okienka transferowego zapewniali, że potrzeba wzmocnień. Wśród wymienianych pozycji znaleźć można było słowa o skrzydłowym. Przez dwa miesiące od wznowienia przygotowań  przez Poznań przewinęły się takie nazwiska jak Kądzior, Mane, Singh, Murillo czy Pululu. Ostatecznie przy Bułgarskiej będziemy oglądać innego zawodnika.

Jak w piątkowe popołudnie poinformował Dawid Dobrasz z "Głosu Wielkopolskiego", piłkarzem, który najprawdopodobniej trafi do Lecha, jest Adriel D'avila Ba Loua, obecnie występujący w czeskiej Viktorii Pilzno, z którą walczy o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. I właśnie ta batalia opóźnia jego transfer do stolicy Wielkopolski.

Ba Loua miał bowiem pojawić się w Poznaniu już w piątek. Jak udało nam się ustalić, w grafiku było już nawet zajęte miejsce na jego testy medyczne. Zostały jednak one z owego grafiku wykreślone. Wszystko za sprawą niespodziewanego awansu Viktorii Pilzno do kolejnej i zarazem ostatniej rundy eliminacyjnej europejskich pucharów. Czeski klub chciałby, żeby Iworyjczyk został u nich do końca eliminacji. Na takie rozwiązanie nie chce zgodzić się Lech, który chce mieć u siebie 25-latka jak najszybciej.

Kwota, którą za transfer Ba Loui zapłaci Duma Wielkopolski opiewa na 1,2 miliona euro, o czym poinformował Sebastian Staszewski z portalu "Interia". Skrzydłowy z Wybrzeża Kości Słoniowej podpisze z Kolejorzem 4-letni kontrakt. Zwolennikiem tego ruchu jest Maciej Skorża, który w czwartkowy wieczór oglądał go na żywo w meczu pucharowym z walijskim The New Saints.

Ba Loua w czeskiej Fortuna Lidze rozegrał do tej pory 78 meczów, w których zdobył 10 bramek i zanotował 20 asyst. Iworyjczyk trafił do Pilzna rok temu, kiedy to Viktoria wykupiła go z MFK Karvina za 875 tysięcy euro. 25-letni skrzydłowy ma również za sobą pobyt w duńskim Vejle Boldklub, dla którego zagrał w 55 meczach. Przez ten czas sześć razy pokonywał bramkarzy rywali, a osiem razy notował kluczowe, ostatnie podanie przy bramkach swoich kolegów.

Warto zauważyć, że to piłkarz, który profilem odpowiada Maciejowi Skorży najbardziej. Szkoleniowiec Kolejorza chciał bowiem w swojej drużynie zawodnika, który nie boi się wejść w drybling w sytuacji jeden na jeden z obrońcą przeciwnika. Za Ba Louą przemawia także jego uniwersalność. W swojej karierze Iworyjczyk grał na obu skrzydłach, a także jako napastnik i ofensywny pomocnik.

Czytaj też 👉 Van der Hart: "Chcemy zdobyć tytuł"

Marchwiński ma ofertę z Włoch

W najbliższych dniach powinna się wyjaśnić również przyszłość Filipa Marchwińskiego, który początkowo miał odejść na wypożyczenie. Bardzo możliwy jest jednak jego transfer definitywny. Potwierdził to Maciej Skorża w rozmowie z Canal+Sport przed spotkaniem z Bruk-Bet Termalicą.

Są pewne zawirowania jeśli chodzi o przyszłość Filipa Marchwińskiego w Lechu, wszystko wyjaśni się na dniach.

O ofercie z Włoch poinformował na swoim Twitterze dziennikarz "Sport.pl", Dawid Szymczak. Jak ustalił Tomasz Włodarczyk z portalu "Meczyki", klubem który ma wykupić 19-latka jest Torino, w barwach którego obecnie występuje inny z wychowanków Lecha, Karol Linetty.

Czytaj też👉 "Ty jesteś ten, ku*wa, Linetty?!"

Kwota transferu nie jest znana, ale musi być ona niezwykle atrakcyjna dla Kolejorza, który niechętnie rozstaje się ze swoim młodzieżowcem. Wszak trener Skorża chciał, żeby Marchwiński trafił na wypożyczenie. Wśród klubów zainteresowanych wychowankiem Lecha wymieniane były Górnik Łęczna, Śląsk Wrocław czy Raków Częstochowa. Wszystko wskazuje jednak na to, że piłkarz trafi do Turynu. Duża w tym zasługa jego włoskiego agenta, Giovanniego Branchiniego.

Inne ruchy na rynku

Pod koniec okienka transferowego Kolejorz powinien ściągnąć jeszcze dwóch piłkarzy - lewego obrońcę oraz napastnika. Ten drugi to ruch nieplanowany. Po złamaniu ręki przez Arona Johannssona Lech poważnie zaczął rozglądać się za alternatywą dla Amerykanina. Na portalu TransferRoom wystawił ogłoszenie, gdzie poszukuje zawodnika na wypożyczenie. Nieoficjalnie mówi się, że poznaniacy są w stanie zapłacić około 20 tysięcy euro brutto za miesiąc gry takiego piłkarza.

Jeśli chodzi o transfery wychodzące, tutaj spodziewać można się jedynie odejścia Karlo Muhara. Chorwatem był zainteresowany turecki Kayserispor, ale teraz najpoważniejszym kandydatem do zatrudnienia go jest inny klub tamtejszej ekstraklasy, Malatyaspor, czyli 15. drużyna poprzedniego sezonu Süper Lig.

W ostatnich dniach TVP Sport informowało również o zainteresowaniu Dinama Zagrzeb Lubomirem Satką. Jak ustaliliśmy, Kolejorz nie chce sprzedawać słowackiego obrońcy w tym oknie transferowym. Sytuacja ma się więc podobnie do tej z Jakubem Kamińskim, za którego niemiecki Wolfsburg oferował 7 milionów euro. Oferta jednak została odrzucona.

Dominik Stachowiak
@D__Stachowiak
📷 Klaudia Berda

0 komentarze:

Prześlij komentarz