aosporcieaosporcieaosporcie

14 marca 2015

Warta w gazie przed ligą. Zapowiedź rundy wiosennej


Warta Poznań pokonała w ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu okręgowym swoją imienniczkę z Międzychodu na wyjeździe aż 5:0. Do startu rundy wiosennej Zielonym pozostał już tylko tydzień!

Więcej o Warcie Poznań przeczytacie w Strefie Warty!

Sparingowe hity
Już jakiś czas temu pisałem o świetnej formie, jaką Duma Wildy prezentowała w pierwszej części zimowych przygotowań. Od tamtego momentu Warta zaliczyła jeszcze sześć meczów kontrolnych. O dramatycznym, wygranym 4:3 spotkaniu z Górnikiem Konin więcej napisał w tym artykule Mateusz Włodarczyk, w pozostałych spotkaniach trzecia drużyna III ligi (gr. kujawsko-pomorsko-wielkopolska) po rundzie jesiennej wygrała jeszcze w trzech starciach: 2:1 z Formacją Port 2000 Mostki (do dzisiaj lidera gr. dolnośląsko-lubuskiej), 4:0 z juniorami starszymi Warty, 2:1 z rezerwami Legii. Jedyną porażkę Zieloni ponieśli w pojedynku z I-ligowym Dolcanem Ząbki, przegrywając 1:0. Niepokoić mógł ostatni mecz, z Pelikanem Niechanowo, który Warta zremisowała 2:2.

Ciekawe wzmocnienia
Zanim przejdę do omówienia fenomenalnego wyniku z Międzychodu, czas się jeszcze przyjrzeć zimowym wzmocnieniom Warty. Tu, czerpiąc wiedzę również ze strony klubu, warto zwrócić uwagę na trzech młodych chłopaków: Bartka Pawłowskiego, Adama Durowicza i Marcina Gałkowskiego.

Pawłowski, nie mylić z tym grającym obecnie w Zawiszy Bydgoszcz, to 20-letni golkiper, którego osobiście miałem okazję podpatrzyć w spotkaniu z Polonią Środa Wielkopolska na początku lutego. Krótko ścięty bramkarz miał oczywiście kilka nerwowych momentów, nasz redakcyjny kolega Zbyszek Jankiewicz stwierdził nawet, że czasami neuerował, ale Warta z nim w składzie wygrała tamten mecz do zera, on zachował czyste konto, a poza tym dzięki byłemu juniorowi Lecha Poznań wzmocni się rywalizacja o numer jeden, więc na pewno jest to niezłe wzmocnienie. Dodatkowym jego atutem jest fakt, że jesień spędził w ekipie obecnego lidera, Sokoła Kleczew, dla którego zagrał 11 meczów.


Durowicz to z kolei piłkarz mający już za sobą przeszłość w Warcie. 21-latek spędził w rezerwach klubu z Drogi Dębińskiej cały sezon 12/13, po którym zdecydował się odejść i ostatecznie trafił do Fogo Luboń. Ostatni rok spędził już jednak w Jarocie Jarocin, dla której jesienią wystąpił w ośmiu spotkaniach, w których zaliczył jednego gola. Sądząc po opiniach niektórych kibiców, którzy pamiętają jeszcze tego pomocnika z występów w drugiej drużynie Zielonych, to jest to na pewno wciąż jeszcze obiecujący zawodnik.

Ciekawie prezentuje się też na pewno Gałkowski. Ten 18-letni wychowanek Wybrzeża Rewalskiego Rewal od 2011 roku występował w zespołach juniorskich oraz rezerwach Pogoni Szczecin. Pomocnik ma za sobą także występy w reprezentacji Polski do lat 17. Jesienią zagrał jednak tylko w trzech spotkań drugiej drużyny Portowców, więc już teraz czekam z niecierpliwością, by móc ocenić tego niezwykle utalentowanego gracza na boisku.

Oglądaj skróty ze spotkań Warty na naszym kanale na YT!

Pucharowy sen trwa dalej
Po niedawnym sparingu z Pelikanem Niechanowo (notabene świetnym ośrodkiem unihokeja), którego Zieloni nie zdołali wygrać, mogły być oczywiście pewne obawy przed spotkaniem z szóstą drużyną IV ligi (grupa wielkopolska północ), czyli Wartą Międzychód. One okazały się jednak kompletnie złudne i na szczęście nie miały odzwierciedlenia na boisku.

Warcie w tym oddalonym o 80 kilometrów miasteczku wyszło jednak wszystko. Podopieczni Tomasza Bekasa prowadzenie objęli już w 10. minucie za sprawą sprawdzonego duetu Spławski - Ciarkowski (wywiad z tym drugim przeczytacie tutaj). Ten pierwszy dośrodkował, ten drugi trafił po raz kolejny głową. W 32. minucie rosły napastnik strzelił po raz drugi, a chwilę później na 3:0 podwyższył Tomasz Koziorowski. Na początku drugiej części swoje trafienie zaliczył szalenie skuteczny jesienią Krystian Łukaszyk, a na osiem minut przed końcem bardzo ważnego, szczególnie dla siebie, gola strzelił Durowicz. Warta wygrała 5:0 i awansowała do półfinału.

Ostatnie dni spokoju. III liga wraca
Już w najbliższą sobotę Wartę czeka już nie test, ale właściwy egzamin - mecz, który być może zadecyduje o losach awansu Zielonych. Drużyna Tomasza Bekasa uda się na wyjazd do Kleczewa i starcie z Sokołem, który po jesieni jest liderem i ma trzy punkty przewagi nad Dumą Wildy. Do zapowiedzi tego spotkania przejdę już jednak w osobnym wpisie, który pojawi się tutaj w najbliższych dniach.

Autor: Piotrek Przyborowski | @P_Przyborowski |  piotrek.przyborowski@gmail.com | foto: Roger Gorączniak; Warta Poznań

0 komentarze:

Prześlij komentarz