aosporcieaosporcieaosporcie

13 sierpnia 2014

Lokomotywa, nie ekspres


Zarząd Lecha Poznań późnym czwartkowym wieczorem ogłosił, że trenerem Kolejorza nie jest już Mariusz Rumak. Postać znienawidzona przez sympatyków poznańskiej lokomotywy, która to pod jego wodzą ewidentnie zwolniła. Zastąpi go tymczasowo Krzysztof Chrobak. 

Działacze Lecha Poznań po raz kolejny udowodnili, że nie lubią podejmować pochopnych decyzji. Od czasu fuzji z Amicą Wronki, od której minęło osiem lat zarząd zwolnił dopiero czterech trenerów: Franciszka Smudę, Jacka Zielińskiego, Jose Bakero i we wtorek Mariusza Rumaka.

Festiwal porażek 
Tak w skrócie opisałbym wyniki Lecha Poznań za czasów Mariusza Rumaka. Kibice co jakiś czas zmieniali okrzyki z "Na Rumaku do Europy" na "Na Rumaku do tartaku". W najważniejszych meczach Kolejorz pod wodzą Rumaka zawodził.

Miarka się przebrała w czwartkowy wieczór, kiedy to Lech przegrał z drużyną studentów z Islandii. W Europie, Rumak z zespołem Lecha nie galopował. Trzy razy próbował i trzy razy kończył na trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Europy.

Na krajowym podwórku grał na minimum. Co prawda wygrał dwa razy wicemistrzostwo Polski, ale za to przegrywał w Pucharze Polski. Z odwiecznym rywalem - Legią Warszawa wygrał tylko raz. W zeszłym sezonie rywalem nie do przejścia okazała się też Pogoń Szczecin, z którą najlepszym rezultatem był bezbramkowy remis, a najgorszym kompromitacja na stadionie Portowców 1:5. Po tym meczu już większość kibiców żądała zwolnienia Rumaka.

Nowy, ale tymczasowy
"Tymczasowy" to słowo źle brzmi w ustach Jacka Rutkowskiego. Pragnę przypomnieć, że Mariusz Rumak też miał być tymczasowym trenerem, a był szkoleniowcem Lecha przez niecałe trzy sezony. Abstrahując od tego, że poprzednik Krzysztofa Chrobaka był zatrudniany jako trener tymczasowy, to jest to dobra decyzja.

Lech musiał zmienić trenera jak najszybciej, a najwyraźniej nie może się zdecydować na jednego z kandydatów. Kolejorz w swoim oświadczeniu zapewnił, że wyselekcjonował już grupę kilku szkoleniowców i wybierze tego, który będzie najlepiej pasować do filozofii klubu.

Krzysztof Chrobak to 56-letni szkoleniowiec, który od sierpnia był głównym trenerem w Akademii Dziecięcej Lecha Poznań. W 2005 roku był asystentem Macieja Skorży w Amice Wronki. Krzysztof Chrobak prowadził samodzielnie Znicz Pruszków, Górnik Łęczna, Legionovię Legionowo i Polonię Warszawa, teraz do trenerskiego CV może sobie wpisać "Lech Poznań".

Kto następny?
Media nadal mogą spekulować, a firmy bukmacherskie wciąż mogą robić zakłady "kto na stałe zasiądzie na ławce trenerskiej Kolejorza?".

Do wtorku wydawało się, że pewniakiem jest Maciej Skorża, który od lat był kojarzony z poznańską drużyną. Ten szkoleniowiec jest bardzo popularny w futbolowym środowisku kraju nad Wisłą. Wygrywał mistrzostwo Polski z Wisłą Kraków i z Legią Warszawa. Może tylko z tego powodu nie spodobałby się kibicom, których zaufanie Lech chce odzyskać.

Jednak nie tylko Skorża jest kandydatem na nowego szkoleniowca Kolejorza. Duże szanse daje się cały czas Waldemarowi Fornalikowi, byłemu selekcjonerowi Reprezentacji Polski. Z kolei kandydatem wymienianym w mediach, do którego największą sympatię żywią poznańscy kibice jest Czesław Michniewicz. Ten pan pracował już w Lechu w czasach, kiedy w klubie się nie przelewało, potrafił wygrać Puchar Polski. Po fuzji został jednak zwolniony, a jego miejsce zajął Franciszek Smuda.

Włodarze klubu z Bułgarskiej na pewno dokładnie przemyślą swoją decyzję, a nowego trenera poznamy wkrótce. Miejmy nadzieję, że będziemy mogli wraz z nim świętować mistrzostwo kraju i za rok w końcu będziemy grać w europejskich pucharach, bo tego najbardziej potrzebuje Lech Poznań.

A wy kogo chcielibyście widzieć na miejscu trenera Lecha Poznań?

0 komentarze:

Prześlij komentarz