aosporcieaosporcieaosporcie

12 czerwca 2018

Nicki PDW


Kiedy stworzyłem swego czasu utwór o Nicki Bille Nielsenie, jego wszystkie przygody opisane w tekście traktowałem raczej z pewnym przymrużeniem oka. Po tym, co wydarzyło się w ostatnich dniach w Monako, wydaje się jednak, że Duńczyk to naprawdę niezły ananas. I to łagodnie tę rzecz ujmując. Były napastnik Kolejorza właśnie został skazany na miesiąc więzienia!

Kokaina, pobicie kobiety, seks oralny na bulwarach Monako - to tylko niektóre z zarzutów, które usłyszał 30-latek, który przy Bułgarskiej występował do końca minionego roku. Cytowany przez L’Équipe lokalny dziennik Monaco-Mattin dość obszernie opisał całą sytuację, która miała w miniony czwartek.

Nicki przed jednym z monakijskich barów uderzył kobietę, która próbowała bronić 20-letnią dziewczynę piłkarza, którą to z kolei (w tym momencie dosłownie) napastnik dusił. Chociaż z więzienia zawodnik został zwolniony następnego dnia, kiedy wytrzeźwiał, to ostatecznie wróci za kratki.

Jeszcze tego samego wieczoru Nielsen został aresztowany przez policję w Monégasque w związku z podejrzeniem posiadania przez niego kokainy. Ostatecznie śledczy znaleźli również w jego telefonie zdjęcia posiniaczonych kobiet, a nawet nagranie ukazujące... uprawiany przez niego seks oralny na ulicach Księstwa.

Nie od dzisiaj było wiadome, że Nicki Bille Nielsen to niezły świr, ale dotychczas często traktowano całą tę jego historię w Poznaniu dość humorystycznie. Nie strzelał goli i przez to wiele kibiców go wyszydzało, ale była to raczej pozytywna postać. Teraz okazuje się jednak, że jedzenie kebabów i picie wódki z nowo poznaną Polką na ulicach Warszawy w trakcie sezonu ligowe to był zwykły pikuś.

Duńczyk nie tylko spędzi najbliższy miesiąc w więzieniu, ale dodatkowo został ukarany grzywną w wysokości 750 euro. Będzie musiał też zapłacić odszkodowanie w wysokości 3000 tysięcy euro pobitej kobiecie. Piłkarz i tak może być w tym momencie szczęśliwy, że taka historia przydarzyła mu się w Monako, bo coś czuję, że w innym europejskim kraju nie skończyłoby się to tylko na 30 dniach więzienia.

A co do całej sytuacji. Cytując pierwszy wers owej piosenki: Oj, Nicki...




Piotrek Przyborowski
📷 Oskar Jahns / aosporcie.pl

0 komentarze:

Prześlij komentarz