aosporcieaosporcieaosporcie

10 października 2015

Superpuchar Polski w siatkówce po raz trzeci w Poznaniu!


Już pod koniec października Poznań znowu zaszaleje na punkcie siatkówki. Po raz trzeci bowiem z rzędu w Arenie odbędzie się mecz o Superpuchar Polski w siatkówce. To wielkie wydarzenie nie tylko dla całego kraju, ale przede wszystkim dla stolicy Wielkopolski.

28 października w czekającej od lat na modernizację Arenie czekają nas emocje związane ze spotkaniem Asseco Resovii Rzeszów z Lotosem Trefl Sopot, którego stawką będzie Superpuchar Polski w siatkówce. Impreza w latach ubiegłych cieszyła się ogromną popularnością, więc nie można się dziwić temu, że zaledwie kilkanaście godzin po otwarciu sprzedaży biletów na to naprawdę ciekawe wydarzenie już nie było.

Napięcia nie wytrzymała sama Arena
Rzeszowianie do Poznania wrócą po roku przerwy. Dwa lata temu zmierzyli się w nim z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i po fenomenalnym spotkaniu wygrali 3:2. Ich przeciwników w tym roku z kolei po raz pierwszy zabraknie w stolicy Wielkopolski, dotąd bowiem dwukrotnie gościli w Arenie, ale meczów w niej rozegranych raczej dobrze nie wspominają - oba przegrali.


W zeszłym roku kędzierzynianie zmierzyli się z innym mistrzem Polski, PGE Skrą Bełchatów. I chociaż ostatecznie mecz skończył się wynikiem 3:1 dla Wlazłego i spółki, to emocji równie nie brakowało, nie tylko zresztą na boisku. Spotkanie było bardzo wyrównane (o czym świadczą wyniki poszczególnych setów: 26:24, 25:22, 20:25, 27:25). Na trybunach kibice obu klubowych potęg również stworzyli wtedy niesamowitą atmosferę.

Gdy już wspominamy o Superpucharze, to nie można zapomnieć o incydencie z 2013 roku, kiedy to... w Arenie zgasło światło. Jak później tłumaczyli organizatorzy, było to spowodowane złym działaniem 40-letniej instalacji, tak czy inaczej, wówczas pięciosetowy thriller był dodatkowo potraktowany dramaturgią związaną z egipskimi ciemnościami.

W tym roku powinno być równie ciekawie
Zarówno Resovia jak i Lotos Trefl z zeszłym sezonie sprawiły naprawdę dużo radości swoim kibicom. W bezpośrednich pojedynkach pomiędzy tymi drużynami padały kolejno takie wyniki: 2:3, 3:1, 3:0, 3:2, 3:1. Obie ekipy spotkały się ze sobą w finale PlusLigi, sopocianie pod wodzą Andrei Anastasiego z pewnością chcą się więc zrewanżować Andrzejowi Kowalowi i jego podopiecznym za przegrany do zera pojedynek o złoty medal Mistrzostw Polski w ostatnim sezonie oraz pokazać, że nie były tylko rewelacją jednego sezonu. Rzeszowianie natomiast mogą chcieć pokazać, że przegrany z Lotosem Trefl mecz o Puchar Polski to był tylko przypadek przy pracy.

Tegoroczny mecz o Suprepuchar Polski będzie z pewnością świetnym preludium do zbliżającego się wielkimi krokami początku nowego sezonu PlusLigi. Mistrz Polski swój pierwszy mecz rozegra zaledwie kilkadziesiąt godzin po tym spotkaniu, w piątek 30 października przeciwko AZS-owi Częstochowa, z kolei wicemistrz tego samego dnia podejmie BBTS Bielsko-Biała. Wcześniej jednak dojdzie do starcia, na które czekają nie tylko wielkopolscy fani siatkówki. Dojdzie do starcia, które będzie oglądane przez cały kraj - prawdziwego meczu super-drużyn!

Autor: Piotrek Przyborowski | @P_Przyborowski | piotrek.przyborowski@gmail.com

0 komentarze:

Prześlij komentarz