aosporcieaosporcieaosporcie

14 stycznia 2016

Marzenia się spełniają! [WSPOMNIENIA Z AMBER CUP 2014]

Hala Gryfia
Długo myślałem o tym, czy pisać czy nie. Zdecydowałem się, że fajnie by było jakby tą historię usłyszało jednak dostatecznie dużo osób. To moja historia – o tym, jak marzenia się spełniają. Zawsze marzyłem o tym, żeby skomentować jakiś poważny turniej, zrobić wywiady z najlepszymi zawodnikami, otrzeć się o świat gwiazd. Pojawiła się okazja ku temu – Amber Cup rozgrywany w moim rodzinnym mieście. Fajnie wyszło, już trzy razy z rzędu miałem okazję tam być i komentować. Za każdym razem jakiś przypadek (?), a może po prostu Opatrzność... w każdym razie coś pchało mnie do przodu i powodowało, że działy się w okół mnie rzeczy nieprawdopodobne, a ja uczestniczyłem jakby w wielkim spektaklu. Moje wspomnienia spisałem w trzech częściach (każda to 1 kolejny rok na Amber). Dziś pierwsza z nich. Oto opowieść o tym, jak marzenia się spełniają...

6 stycznia 2016

Upadli mistrzowie 09/10, czyli co się stało z gwiazdami Lecha

File:Siarhiej Kryviec 2011 (2).jpg
Sezon 2009/2010 na pewno można zaliczyć do udanych. Mistrzostwo i Superpuchar Polski były dużym sukcesem, ale niemożliwe byłoby to, gdyby nie bardzo dobry zespół, którym dysponował wtedy Kolejorz. Jednak czterech zawodników, z którymi wiązano duże nadzieje i wróżono im wielką przyszłość, przepadli w niszowych klubach.

4 stycznia 2016

¿Quien te puede entender, Presi?


W czerwcu popełniłem tekst pod tytułem "Te entiendo, Presi" (Rozumiem cię, prezesie), w którym tłumaczyłem, dlaczego zwolnienie uwielbianego w środowisku madridismo Carlo Ancelottiego jest w pełni logiczną i dającą się uzasadnić decyzją. Półamatorski sztab, brak pomysłu taktycznego, zgrywanie jednej jedenastki, kilku graczy na nieswoich pozycjach, gra za zasługi  i, co chyba najgorsze - wyplenienie gry bezpośredniej, podczas której piłka wędrowała przez kilka sekund z linii obrony do trio BBC; to wszystko skreśliło w moich oczach przyszłego trenera Bayernu. Za Włocha zatrudniono Rafę Beniteza - madridistę, który miał poprawić mankamenty. Po ledwo pół roku, gdy został zwolniony, tytuł tego tekstu brzmi "Kto może cię zrozumieć, prezesie?"