aosporcieaosporcieaosporcie

10 listopada 2016

Od Sosnowca po Bułgarską. "100" dni Jarosława Araszkiewicza


Jarosław Araszkiewicz został w tym tygodniu nowym skautem Lecha Poznań. W komunikacie klubu z Bułgarskiej można wyczytać, iż nowy-stary pracownik Kolejorza będzie odpowiedzialny przede wszystkim za obserwację zawodników wypożyczonych przez Dumę Wielkopolskim. Tym samym po kilkunastu latach popularny Araś formalnie wraca na stare śmieci.

Tytuł skądinąd nawiązuje do słynnych stu dni Napoleona. W istocie, ostatnie miesiące wokół legendy Lecha były dość gorące. Z końcem lata raczej podrażnił on nieco poznańskich kibiców, decydując się na rozpoczęcie pracy w Zagłębiu Sosnowiec - traktowanym przez wielu jako klub satelicki Legii Warszawa.

Nie od dziś było też jednak wiadome, że Araś w Sosnowcu traktowany był jednak raczej jako taka opcja zastępcza/tymczasowa, chociaż kiedy wygłosiłem taką opinię na trybunach Stadionu przy ul. Droga Dębińska podczas jednego z meczu Warty, zostaliśmy za to zganieni przez grupkę trzech chłopaczków. Spójrzmy jednak na suche fakty - po co klub aspirujący do gry w Ekstraklasie zatrudniałby trenera, który w ostatnim czasie prowadził takie potęgi jak (nie umniejszając oczywiście tym zespołom)... Fogo Luboń czy Unia Swarzędz.

Trener Araszkiewicz na stanowisku pierwszego trenera Zagłębia wytrzymał w sumie aż 11 dni! Później klub, który świeżo co stracił swojego innego sternika Jacka Magierę na rzecz Legii, ogłosił zatrudnienie tzw. specjalisty od awansów, czyli Piotra Mandrysza. Umowa z Araszkiewiczem została rozwiązana za porozumieniem stron z przyczyn osobistych.

Teraz 51-latek wraca do Kolejorza, z którym związany jest od 1980 roku, kiedy to został jego piłkarzem. Trzy lata później zadebiutował w seniorskim zespole Lecha, z którym już w pierwszym sezonie gry zdobył mistrzostwo Polski. W trakcie swojej kariery sięgał po to trofeum pięciokrotnie. Za każdym razem w niebiesko-białych barwach, w których dwukrotnie zdobywał też Puchar Polski.
- Chcemy wykorzystać jego doświadczenie. Mamy sześciu wypożyczonych zawodników, a dzięki pracy Jarka będziemy mogli jeszcze lepiej ich obserwować, śledzić ich postępy i ocenić ich pod kątem przydatności do gry w pierwszej drużynie Lecha - szef działu skautingu Lecha Poznań, Tomasz Wichniarek
Po odejściu z Lecha grał m.in. w tureckim Bakırköyspor, niemieckim MSV Duisburg oraz izraelskim Maccabi Netanja. Wiele razy jednak wracał do Kolejorza. W jego barwach zakończył też piłkarską karierę w 2003 roku. Do dzisiaj gra w drużynie oldbojów. Po zawieszeniu butów na kołek został trenerem. Warto mieć na uwadze, że tę część swojej kariery rozpoczął pracą dla... rezerw Lecha.

Doświadczenie związane z pracą w niższych ligach będzie przydatne Araszkiewiczowi w pracy dla Lecha. Kolejorz ma bowiem pięciu piłkarzy, którzy grają na tych poziomach rozgrywkowych. Jedynie Szymon Drewniak występuje regularnie w Górniku Łęczna w Ekstraklasie. W I lidze grają obecnie Mateusz Lis, Krystian Sanocki, Jakub Serafin i Piotr Kurbiel, a w II Tomasz Dejewski.

Część informacji zaczerpniętych z oficjalnego komunikatu prasowego Lecha Poznań

Autor: Piotr Przyborowski | @P_Przyborowski | piotrek.przyborowski@gmail.com 

0 komentarze:

Prześlij komentarz