aosporcieaosporcieaosporcie

3 lutego 2013

Real przegrywa z Granadą - wstyd, czy może już normalność?


Właśnie skończył się mecz Granady CF z Realem Madryt, mecz wygrany przez gospodarzy 1:0 po samobójczym golu Cristiano Ronaldo. Zwykle, kiedy Królewscy przegrywali, mówiło się o wpadce przy pracy, lub czymś w tym stylu. Ale, czy w tym sezonie to już tylko zwykła wpadka, czy może kibice z Madrytu (a właściwie ich część) i inni fani tego klubu powinni się przyzwyczaić do tego, że ich ulubiona drużyna w ciągu kilku najbliższych miesięcy może co kilka meczy zaliczać porażkę? Oto gol Ronaldo, który przynajmniej w tym meczu zapomniał, do której ma strzelać bramki:



Real przegrał już piąty mecz w tym sezonie - czwarty rozgrywany w Andaluzji, która z tego to też powodu traktowana jest w tym sezonie, jako ziemia pechowa, żeby nie powiedzieć wroga klubowi prowadzonemu jeszcze przez Jose Mourinho. Jest to jeden z najgorszych sezonów Portugalczyka, który być może latem opuści Madryt.

I jak już wcześniej wspomniałem, być może teraz czas dla miesiąca, ba! Może nawet sezony, które dla Królewskich nie będą już tak dobre, jak ten poprzedni, w którym przerwali oni dobrą passę Barcelony, która jutro zagra w hicie przeciwko Valencii CF. Piszę hit, ponieważ Valencia w tym sezonie super świetnie się nie prezentuje, co oddaje ich miejsce - jak na nich słabe, bo dopiero siódme.

Wracając do Realu, to może się z nim zdarzyć, to co zdarzyło się Barcelonie w latach 2000-2003, kiedy to za każdym razem Blaugrana zajmowała miejsca poza podium, czego godnym zakończeniem była szósta lokata w sezonie 2002-03, kiedy to Barca mogła nawet po raz pierwszy w historii nie awansować do europejskich pucharów.

To samo może się zdarzyć z Realem, jeśli w najbliższym czasie nie zajdą tam poważne zmiany - może kadrowe, może zmiany w sztabie szkoleniowym - bo inaczej ten bardzo utytułowany klub może czekać bardzo ponury okres. A wy - co o tym sądzicie? Piszcie!

PS: Zacząłem czytać książkę Jose Mourinho - za kulisami sławy - zapowiada się ciekawie. A... byłem na filmie Niemożliwe - świetny, cudny - te słowa muszą Wam wystarczyć.

31 stycznia 2013

David Beckham w PSG!


David Beckham został piłkarzem Paris Saint Germain. Anglik podpisał z katarskim francuskim klubem półroczny kontrakt. No cóż... Anglik bardziej został sprowadzony dla wizerunku klubu z Paryża, ale na pewno swoim doświadczeniem może tej drużynie dużo dać. A Paryżanie są tak podnieceni tym transferem, że nawet główna strona strony psg.fr zamieniła się w stronę poświęconą głównie byłemu zawodnikowi m.in. Czerwonych Diabłów i LA Galaxy, oto screen:


Swoją drogą w Internecie pojawił się fake związany z jego transferem, a mianowicie zdjęcie piłkarza w koszulce PSG. I nie byłoby w tym nic dziwnego, ale tylko znajdźcie dwa szczegóły pomiędzy tymi dwoma obrazkami:

Beckham może wygryzie ze składu Javiera Pastore, który tego sezonu do najlepszego nie może. W ogóle od czasu transferu Argentyńczyka z Palermo, zawodnik ten stracił wiele. A doświadczony Anglik będzie mógł to skrzętnie wykorzystać!

Na pewno były kapitan LA Galaxy, nie będzie wielkim kłopotem na Paryżan (którzy akurat na kasę nie mogą narzekać), gdyż podobno swoje całe honorarium odda fundacji charytatywnej. To się nazywa coś! Coś, co powinno być też pewnym znakiem dla innych piłkarzy, którzy myślą tylko o tym, jakby tu zdobyć podwyżkę.

A wy, co myślicie o tym transferze? Czy to kolejny odgrzewany kotlet, czy może gwiazda odpowiednia dla PSG? Ja sam, tego pierwszego określenia bym raczej unikał, bo Beckham to jeden z najlepszych pomocników świata, mimo iż ostatnio grał w (rozwijającej się, ale jednak) MLS, u Jankesów.

26 stycznia 2013

Wielka koszykówka w Poznaniu się jednak odradza!

Sezon 2011/2012 był chyba najgorszym okresem dla poznańskiej koszykówki w historii. Obydwa poznańskie zespoły pań, czyli: MUKS Poznań i INEA AZS Poznań opuściły ligowe salony. Męski PBG Basket Poznań tuż po tamtym sezonie wycofał się z rozgrywek. I gdy wydawało się, że w Poznaniu profesjonalnej koszykówki na wysokim poziomie nie będzie. I tu się większość osób pomyliła.

Z trzech klubów wyżej wymienionych, seniorską drużynę posiada już tylko INEA AZS. MUKS postawił na szkolenie młodzieży, która zresztą w Poznaniu stoi na bardzo wysokim poziomie. PBG Basket Poznań po wycofaniu się tytularnego sponsora, wyniosła się do Suchego Lasu i obecnie gra pod nazwą Junior Basket Suchy Las (wcześniej była to juniorska drużyna PBG Basketu pod nazwą PBG Basket Junior) i gra obecnie w II lidze. Jedynie INEA AZS Poznań przystąpiła do rozgrywek, do których została zdegradowana, czyli do I ligi, grupie A. Kiedy wydawało się, że wszyscy możliwi sponsorzy odejdą od poznańskiego zespołu, okazało się, że sponsor tytularny (telekomunikacyjna firma INEA) nie ma zamiaru się wycofywać, dodatkowo sponsorem teamu został Arcalen.

I tak oto INEA w tym sezonie I ligi radzi sobie całkiem nieźle. Po fazie zasadniczej tego sezonu drużyna mogła zajmować nawet drugie miejsce w tabeli swojej grupy. Mogła, bo w ostatnim meczu (rozegranym dzisiaj) w derbach Wielkopolski INEA przegrała u siebie 59:66 z MKS PWSZ Konin. Było blisko, szkoda jednak, że mecz nie zakończył się po dwóch kwartach, gdyż Akademiczki prowadziły wtedy 32:27. Trzecia kwarta była jednak w wykonaniu poznańskiej ekipy fatalna i to głównie przez grę w tej części spotkania, INEA poniosła drugą porażkę z zespołem z Konina. Dodatkowo drużyna ze Stolicy Wielkopolski została dosłownie rzutem na taśmę wyprzedzona przez KING WILKI MORSKIE Szczecin. Ale już wcześniej zapewniła sobie grę w Grupie C, w której o awans do PLKK będą walczyły po cztery najlepsze drużyny z każdej grupy I ligi. Może więc po tym sezonie, do Poznania wróci FORD GERMAZ Ekstraklasa? Zobaczymy. 
Na pewno nie będzie tak ciężko z pieniędzmi. Niedawno sponsorem wszystkich zespołów młodzieżowych Akademiczek został TriGranit - węgierska firma, która buduje Poznań City Center. Nie powinna też o kibiców, bowiem w meczu z ekipą z Konina, ledwo znalazłem wolne miejsce. Mimo, iż dużo kibiców przyjechało z Konina, a bilety były darmowe, to myślę że kibiców i tak nie zabraknie. A wy, co myślicie o sytuacji koszykówki w Polsce? Piszcie!