aosporcieaosporcieaosporcie

14 lipca 2015

Wygraj Ligę z a o sporcie już po raz drugi!


Jakkolwiek byśmy się z niej śmiali, to i tak wszyscy ją kochamy. Startuje najzabawniejsza, a zarazem najcudowniejsza liga świata - Ekstraklasa, a wraz z nią Wygraj Ligę, czyli Internetowa fantasy liga, w której, jak zawsze, do wygrania mnóstwo nagród!

Nie ukrywamy, że zależy nam, by w lidze aosporcie.pl, do której już teraz możecie dołączyć (klikając w ten link), znalazło się jak najwięcej graczy, bo to tylko urozmaici rywalizację w niej. Ja pokrótce, ze swojej strony, chciałbym przedstawić desygnowaną przeze mnie jedenastkę. Może moje porady chociaż trochę się Wam przydarzą!

Bramkarz: Konrad Forenc (1,5 miliona - Zagłębie Lubin)
Nie ma żadnych wątpliwości, że w tym przypadku zadecydowała cena. 22-latek kosztuje raptem półtora miliona, co na podstawowego zawodnika to bardzo mało. A przecież ten chłopak ma za sobą naprawdę udany sezon w I lidze, w której bił rekordy bez wpuszczonego gola (łącznie 21 meczów!). W dodatku to właśnie w ostatnim roku wychowanek MKS-u Oława został numerem jeden w zespole z Lubina i swoją szansę uzyskaną od trenera Piotra Stokowca w 100% wykorzystał.

Prawa obrona: Mateusz Możdzeń (1,8 miliona - Podbeskidzie Bielsko-Biała)
W przeszłości wielka nadzieja Lecha Poznań, jego kariera nie potoczyła się co prawda, tak jak pewnie w stolicy Wielkopolski przypuszczali, ale Możdżeń to wciąż solidny ligowiec, który jednak musi się odbudować po niezbyt udanym dla niego sezonie w Lechii Gdańsk. Mimo, że przekwalifikowano go na obrońcę, może grać na skrzydle i być może właśnie taka rola czeka go w ekipie Górali.

Środek obrony: Jakub Wójcicki (1,8 miliona - Cracovia)
Ta sama sytuacja co w przypadku Możdżenia - zawodnik mocno ofensywny, zresztą na obronie u mnie ustawiony tylko ot tak, bo jest przecież nominalnym prawym defensorem. W dodatku w ostatnich sparingach ustawiany przez trenera Zielińskiego na boku pomocy. Żyć, nie umierać i tylko ściągać tego typu obrońców.

Środek obrony: Deleu (1,8 miliona - Cracovia)
Wydawało się, że po odejściu z Lechii, w której (szczególnie w swoim ostatnim tam sezonie) radził sobie naprawdę dobrze, karierę będzie kontynuować poza Polską. Tymczasem został w naszym kraju i podpisał kontrakt z Cracovią. Idąc moją teorią, że to będzie świetny sezon Pasów, uważam, że i dla tego Brazylijczyka to będzie udany rok.

Lewa obrona: Patrik Mráz (2 miliony - Piast Gliwice)
Swoją klasę pokazał w zeszłym sezonie w Górniku Łęczna. Kto by się jeszcze niedawno spodziewał, że polski klub sięgnie po zawodnika, który w tak mało elegancki sposób musiał rozstać się ze Śląskiem Wrocław. Tymczasem na Lubelszczyźnie Słowak odżył, co zaowocowało teraz transferem do Piasta, który latem przeprowadził naprawdę kilka ciekawych transferów.

Prawy pomocnik: Tomasz Cywka (1,9 miliona - Wisła Kraków)
27-letni jeden z ciekawych letnich wzmocnień w naszej lidze dopiero zadebiutuje! A przecież o Cywce w przeszłości mówiono nawet w kontekście reprezentacji! Tak czy inaczej, nominalny lewy napastnik, ma w Białej Gwieździe zastąpić Semira Stilicia i stanowić ofensywny duet z Pawłem Brożkiem. W przeszłości z powodzeniem grywał w Derby County i Barnsley.

Ofensywny pomocnik: Jacek Kiełb (2,5 - Śląsk Wrocław)
Ryba może grać w sumie wszędzie w ataku. W Śląsku przyszło mu już grać nawet na pozycji środkowego napastnika (i to z powodzeniem!), chociaż zawodnikiem wrocławskiego klubu jest dopiero od tego lata! Był skuteczny w Koronie, teraz dobrze zaczyna swoją przygodę z zespołem z Dolnego Śląska. No i mój kapitan!

Ofensywny pomocnik: Dawid Kownacki (2,2 miliona - Lech Poznań)
W Lechu częściej na skrzydle lub jako środkowy napastnik. Trochę się obawiam o jego zdrowie, bo we wtorkowym meczu z FK Sarajewo nabawił się urazu, ale jak co, to jest jeszcze w obwodzie Drozdowicz bądź ewentualny transfer. Wielka nadzieja Kolejorza i całej polskiej piłki.

Lewy pomocnik: Łukasz Janoszka (1,7 miliona - Zagłębie Lubin)
Jedna z niekwestionowanych gwiazd Miedziowych. Chociaż i w ostatnim sezonie doskwierały mu kontuzje, zdołał w 22 meczach ustrzelić te pięć goli. W przeszłości był wielką nadzieją Ruchu Chorzów, dla którego strzelił swoje wszystkie 23 ekstraklasowe gole.

Napastnik: Josip Barisić (2,3 - Piast Gliwice)
Kolejny z naprawdę niezłych transferów Piastunek. W Zawiszy pokazał, że trener Rumak nie ściągnął go tylko na zasadzie zimowej łapanki. Wiosną w 18 meczach bydgoskiej drużyny strzelił osiem goli, co jak na drużynę broniącą się przed spadkiem, jest wynikiem co najmniej dobrym. Jeden z niewielu dobrych piłkarzy z zagranicznego zaciągu Osucha, którzy zdecydowali się pozostać po spadku Zawiszy w Polsce.

Napastnik: Karol Świderski (1,5 - Jagiellonia Białystok)
Największy zwycięzca tego, że z Białegostoku odszedł Piątkowski. Świderski na poważnie w Ekstraklasie zadebiutował tej wiosny (wcześniej rozegrał epizod w sierpniu zeszłego roku w meczu ze Śląskiem). W Ekstraklasie jego bilans jest marniutki - siedem meczów i jeden gol. Za to w dwóch meczach przeciwko Litwinom w trwających wciąż dla Jagi eliminacjach Ligi Europy strzelił w sumie dwa gole, w tym tego arcyważnego w pierwszym spotkaniu.

Rezerwowi
Bramkarz: Mateusz Mazur (0,6 miliona - Korona Kielce) 
Tani i chyba tylko dlatego znalazł się w mojej drużynie. Na tle innych bramkarzy za bezcen wybrany przez to, że jest w Koronie, a tam może być wesoło. Startuje z pozycji numer trzy, ale doświadczony Małkowski i Trela też swoje klopsy w Ekstraklasie już zaliczyli, więc kto wie, kto wie?

Obrońca: Sebastian Kopeć (0,6 miliona - Górnik Łęczna)
Podobna sprawa jak w przypadku Mazura. Zabrakło mi stu tysięcy, by kupić sobie jego klubowego kolegę, Jana Bednarka, który kilka dni temu został wypożyczony do Łęcznej z Lecha Poznań i ma realne szanse na grę w pierwszym składzie. Ech...

Pomocnik: Michał Bartkowiak (0,7 miliona - Śląsk Wrocław)
Jak określa go sam trener Pawłowski, największa perełka Śląska. Młody pomocnik szansę na pokazanie się dostał już nawet w europejskich pucharach, więc czemu by miało mu się nie udać i w Ekstraklasie? Niezły i tani zmiennik zawsze się przyda.

Napastnik: Emil Drozdowicz (1,7 - Termalica Bruk-Bet Nieciecza)
To wręcz niesamowite, że 29-letni tak skuteczny w ostatnich latach napastnik swoją pierwszą poważną ekstraklasową szansę dostanie w tym sezonie! Być może powtórzy się przypadek Mateusza Piątkowskiego i Słoniki będą miały ze swojego doświadczonego napadziora i w tym roku porównywalny pożytek co ostatnio (w 14/15 strzelił 16 goli w 33 występach w I lidze).

A jak wyglądają Wasze składy? Podsyłajcie je już teraz w komentarzach, no i, a może przede wszystkim, już teraz dołączcie do naszej ligi, która dostępna jest pod tym linkiem!


Autor: Piotrek Przyborowski | @P_Przyborowski | piotrek.przyborowski@gmail.com | foto: Wygraj Ligę

0 komentarze:

Prześlij komentarz