aosporcieaosporcieaosporcie

17 stycznia 2019

Zielono mi i spokojnie, zielono mi

Obraz może zawierać: 3 osoby, ludzie siedzą i w budynku
Jeszcze kilka miesięcy temu nie było wiadome, czy Warta Poznań przystąpi do następnego meczu. Teraz sytuacja w zespole z Drogi Dębińskiej jest dużo bardziej stabilna. Zieloni pod wodzą trenera Petra Němca rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej. W zapewnieniu spokojnego utrzymania Dumie Wildy ma pomóc Michał Jabókowski, dla którego jest to powrót do Warty. To jednak nie koniec zimowych transferów.

26-latek występował w zielonej koszulce łącznie przez półtora roku u progu swojej dorosłej kariery. Skrzydłowy trafił tutaj zimą 2012 roku na zasadzie wypożyczenia z Lecha Poznań. Chociaż w Kolejorzu wróżono mu całkiem wielką karierę, ostatecznie dużo więcej nagrał się w innym zespole ze stolicy Wielkopolski, właśnie w Warcie. W sumie zanotował dla Zielonych 43 występy, w których strzelił dwa gole, po czym powrócił na Bułgarską. W Lechu koniec końców zanotował trzy epizody w Ekstraklasie, po czym trafił do Bytovii. 

To właśnie zespół z Pomorza okazał się dla Jakóbowskiego futbolową przystanią. Reprezentował jego barwy od sezonu 2014/2015 z roczną przerwą na grę... w będącej derbowym rywalem bytowian Chojniczance. W sumie na poziomie I ligi ma na swoim koncie 162 spotkania z bilansem 20 goli i 24 asyst.

- "Jakubek" spędził w Bytovii kilka sezonów. Przez ten czas stał się ulubieńcem kibiców. Nie opuścił Bytovii nawet latem, gdy klub przeżywał trudne momenty. Cechuje go fantazja w rozegraniu piłki. Michał nie kalkuluje, często wdawał się w indywidualne akcje i napędzał ataki na skrzydle. Jest zawodnik nieprzewidywalnym, ale dzięki temu rywalom trudno jest odebrać mu piłkę. Myślę, że Warta będzie miała z niego dużo pożytku - Krystian Błank, specjalista ds. marketingu w Bytovii Bytów

W obecnym sezonie Jakóbowski na zapleczu Ekstraklasy wykręcił całkiem solidny liczby. Cztery gole i sześć asyst w Warcie dałyby mu w klasyfikacji kanadyjskiej zdecydowanie pierwsze miejsce. W całej lidze jest to czwarty rezultat - nowy zawodnik Zielonych w tym zestawieni znajduje się choćby przed nowym nabytkiem Lecha Poznań, a swoim byłym już kolegą klubowym, Juliuszem Letniowskim, który dopiero co związał się z Kolejorzem 3,5-letnim kontraktem.

Będą kolejne transfery
Skrzydłowy nie jest ostatnim zimowym transferem Warty. Klub intensywnie poszukuje aktualnie napastnika, który mógłby rywalizować o miejsce w pierwszym składzie z odrodzonym jesienią Łukaszem Spławskim. Na Drogę Dębińską, póki co w ramach testów, przywędrował Michał Żebrakowski. Petr Němec pamięta tego piłkarza jeszcze z czasów jego gry dla Siarki Tarnobrzeg. 

Alternatywą dla piłkarza Arki Gdynia, a być może nawet opcją numer jeden wydaje się być jednak Hubert Sobol. 18-latek, któremu trener Adam Nawałka pozwolił zadebiutować w Lechu Poznań w ostatnim spotkaniu w 2018 roku, ma zostać wypożyczony do klubu z niższej ligi. Warta wydaje się dla niego opcją idealną, choćby ze względu na zbliżającą się wielkimi krokami maturę.

Poznaniacy mają już za sobą pierwszy zimowy sparing. W minioną sobotę Zieloni bez problemów rozprawili się 5:0 z III-ligową imienniczką z Gorzowa Wielkopolskiego, a jednego z goli strzelił Jakóbowski. Teraz 13. drużynę po rundzie jesiennej czekają kolejne sprawdziany. Pierwszy już za dwa dni - rywalem Dumy Wildy będzie Raków Częstochowa. Rozgrywki ligowe mają wrócić 2 marca.

Piotrek Przyborowski
📷 Warta Poznań / Piotr Leśniowski

0 komentarze:

Prześlij komentarz