aosporcieaosporcieaosporcie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jesus Jimenez. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jesus Jimenez. Pokaż wszystkie posty

9 stycznia 2022

Transferowa karuzela trwa. Oto, jakich wzmocnień potrzebuje Lech Poznań

foto: Damian Garbatowski

Wraz z początkiem roku zarówno w Polsce, jaki i w całej Europie otwarte zostało okienko transferowe. Przez to w mediach pojawia się wiele informacji o potencjalnych zmianach kadrowych, wzmocnieniach czy odejściach. Również w kontekście Lecha słyszy się różne plotki transferowe. 

21 grudnia 2021

Joel Pereira cichym bohaterem Lecha Poznań. "Kolejorz" potrzebuje tego typu obrońców

foto: Damian Garbatowski

Kiedy przychodził do Lecha Poznań, był przyjmowany przez kibiców z dużą rezerwą. Joel Pereira jest jednak jednym z cichych bohaterów Kolejorza.

17 grudnia 2021

Lech Poznań z lekką zadyszką. Oby to nie były stare demony

foto: Damian Garbatowski / aosporcie.pl

W miniony weekend nastroje w poznańskich domach były dalekie od optymizmu. Piłkarze Macieja Skorży rozegrali jeden z najgorszych meczów w sezonie, przegrywając 1:2 z rewelacyjnym Radomiakiem Radom. Od razu po meczu zaczęto się zastanawiać czy nie wracają stare demony. W niedzielę w meczu z Górnikiem Zabrze zadaniem Kolejorza będzie pokazanie, że porażka na Mazowszu była jedynie wypadkiem przy pracy.

9 maja 2021

Jesus Jimenez i Erik Janża blisko Lecha? Jeden z nich jest już dogadany!

Jesus Jimenez | foto: Oskar Jahns

W ostatnich dniach głośno było o zainteresowaniu Lecha Poznań sprowadzeniem Jesusa Jimeneza i Erika Janży z Górnika Zabrze. Sprawdziliśmy, w jakim miejscu stoją negocjacje.

6 października 2018

Piłki mało, determinacji wyjątkowo sporo. Górnik Zabrze - Lech Poznań 2:2


Kiedy na początku spotkania usłyszałem, że Górnik Zabrze w obecnym sezonie nie wygrał jeszcze u siebie, nabrałem pewnych podejrzeń. Przecież już Arce Lech Poznań pomógł przełamać niezbyt chlubną statystykę meczów na własnym stadionie. I chociaż moje obawy po 50 minutach piątkowego spotkania znajdowały swoje odzwierciedlenie na boisku, to ostatecznie Kolejorz pokazał pazurki. Zremisował na Górnym Śląsku 2:2, ale jedyne, za co możemy go pochwalić, to chyba właśnie za ten comeback.